Nieco ponad cztery tygodnie temu, z inicjatywy id Software, ruszyła kampania Sneak Peak, której celem jest dostarczanie specjalnie dla graczy nowej porcji map. Konkretnie sześciu sztuk. Największe emocje bez wątpienia wywołała "nowa stara" mapa, czyli Blood Run autorstwa Stena "ztn" Uusvali. Pod newsem zamieszczonym na popularnym serwisie ESReality.com, jak i pod tym opublikowanym na naszej stronie posypała się lawina komentarzy. Zdania graczy na temat tego faktu są bardzo podzielone. Począwszy od ogromnego entuzjazmu, poprzez obojętność, aż po skrajne narzekanie.

Tak jak to zwykle bywa, wszystko ma swoje plusy oraz minusy i nie ma możliwości, aby dogodzić wszystkim. Jesteśmy inni i tak naprawdę każdy lubi co innego i ma swoje zdanie. To dlatego tak piękny w teorii komunizm okazał się jednym z największych niewypałów ludzkości. Przeważająca ilość głosów zachwalających wprowadzanie starych map dla Quake Live argumentuje swoje zdanie twierdząc, iż są to mapy sprawdzone, dobrze zbalansowane i po prostu grywalne, podczas gdy o zupełnie nowych pozycjach powiedzieć tego raczej nie można. Nietrudno zauważyć, że w skład tej grupy wchodzą tutaj głównie zawodnicy, którzy mieli już wcześniej kontakt z serią Quake, a w szczególności gracze vQ3.

Opozycja natomiast twardo stoi przy swoim i krytykuje tą decyzję argumentując swoje zdanie głównie tym, że wprowadzanie starych map to zbyt duża faworyzacja graczy, którzy spędzili na takiej dm6, dm13, czy też ztn całe lata, rozgrywając przez ten czas tysiące dueli na wspomnianych levelach. I jak tu nadrobić taką przepaść? Zapewne nie będzie to proste, a być może nawet nie do przeskoczenia.

W związku z podziałem zdań postanowiłem zapytać kilka znanych osobistości ze światka Quake - co na ten temat sądzą. Czy wprowadzanie starych map do Quake Live to dobre, czy też złe posunięcie? Wspaniałe mapy ze starych (w sumie obecnych też) czasów w "nowej grze", które są dobrze zbalansowane, sprawdzone i przede wszystkim grywalne, kontra przepaść doświadczenia. Zobaczcie sami co mają oni do powiedzenia.

Jerzy "nergal" Sztajer - kapitan Reprezentacji Polski Quake Live TDM

Od początku było widać, że dla id Quake Live był jakimś tam wątkiem pobocznym, bo nad jaką grą pracuje 2/3 osoby? Twórcy Quake Live, aby zapewnić jakiś start grze musieli wziąć mapy z q3 chociażby dla FFA i dla początkowych "beta testów". Lista map obowiązująca na początkowych turniejach nie raziła mnie tak bardzo w oczy, ponieważ cały czas myślałem, że w ciągu tygodnia, miesiąca, doczekamy się dużego mappacka z nowymi arenami. Do tej pory nie zwracałem uwagi na to, że biegam po tych samych poziomach od wielu lat, ale kiedy postanowiono, że wystartuje ClanBase na platformie QL, pomyślałem na jakich mapach? Znów będą klepane te same areny kolejne 10 lat.

Poziomy z Quake 3 Arena z całą pewnością są bardzo dobre, dopracowane: rozstawienie broni, pancerzy jest optymalne. Kultowe mapki, takie jak ztn, hub powinny znaleźć swoje miejsce w Quake Live, ale nie w tym momencie i nie powinny stanowić o jego sile przebicia. W przyszłości powinno się pomyśleć o mappacku dla koneserów i w nim je umieścić. Faktem jest też, że nowe lvl nie do końca spełniają wymagania. Są grywalne, lecz patrząc na tourney7 wydaje mi się, że ta mapa została stworzona do oglądania, a nie do grania dueli na turniejach, super dobrane tekstury, masa filarów, daszków, strumyków, tak t7 nadaje się do demka/trajlera a nie do rozgrywania poważnych meczów. Rozstawienie itemów jest nie przemyślane, wręcz t7 wygląda jak choinka (ra room).

Kolejny lvl do dueli jest już znacznie bardziej prosty i przypomina arene turniejową, choć ponownie rozstawienie itemów wydaje mi się dziwne: rl w dość trudno dostępnym miejscu, co prawda po drugiej stronie mapy jest lg, ale t9 nie ma na tyle dużego pomieszczenia aby skutecznie walczyć piorunem na wroga dysponującego rakietą. Lekarstwem dla tej mapki mogą być dwie lokacje rl, tak jak w dobrze znanych mapach z Quake 4 Monsoon, Phrantic, Torment, albo też można popatrzeć na dobrze znaną tourney2 z Quake 3 Arena. LG po stronie "ciasnej", rl po stronie obszernej poziomu, tego właśnie brakuje nowym t7 i t9, widocznie ci mapperzy nie grają w Quake, lub są tworzone na siłę, (kasa kasa).

Najśmieszniejsze w ostatnim czasie było dodanie ZTN do Quake Live i automatyczne umieszczenie go w map liście ClanBase OpenCup 1v1. Kiedy masa ludzi walczyła o danie szansy t9, wszystko zakończyło się fiaskiem. Wprowadzanie starych poziomów bardzo silnie faworyzuje wyjadaczy z Quake 3 Arena, bo jedyne do czego muszą się przyzwyczaić to troszkę inne obrażenia broni, oraz zmieniony system respawnów. Czekam, aż id da 100 dolców kieszonkowego ludziom, którzy naprawdę lubią robić mapki i będzie można cieszyć się dobrą grą dzięki takim ludziom jak lukin (monsoon, galang, spirala), wviperw (placebo effect), killat0n (torment,revenge).

Mateusz "mav_" Bownik - ekspert eSports.pl ds. Quake Live

Oczywiście jestem za wprowadzaniem całkowicie nowych aren do Quake Live. O ile fajnie jest poskakać na levelach, do których jestem przyzwyczajony, rozgrywanie meczów na levelach nowych faworyzuje graczy z finezją, polotem i prawdziwym skillem. Coś, czego zawsze byłem zagorzałym fanem. Dużo słabiej wypadają na nowych levelach gracze średniej klasy, którzy braki w skillu próbują nadrobić ciotowaniem przed kompem 24/7, bo do opracowania własnych zagrań potrzeba świeżego umysłu, doświadczenia i kreatywności, a nie klepania zagrań które już ktoś dawno temu wymyślił.

Tutaj występuje jednak bardzo wielki problem z jakością nowych leżeli. Mam ogromny respekt do developerów z ID Software, ale ich ostatnie areny w ogóle nie przypadły mi do gustu. Tourney6, to mapa niezbalansowana, o czym już pisałem wiele, wiele razy (pierwszy raz to zauważyłem po, o zgrozo, pięciu duelach, szkoda że mój temat na forum QL z przed pół roku gdzieś przepadł) i coraz więcej graczy to wydaje się potwierdzać. Tourney7 to z kolei mapa bez płynności znanej z dm6 czy ztn, a przy tym nie oferująca nic w zamian, jak robią to też mniej płynne, ale bardzo ciekawe w swej specyficzności t4 czy dm13. Tourney2 została po prostu zepsuta, a Tourney9 nie poznałem na tyle, żeby móc się rzeczowo wypowiedzieć. Podsumowując, ostatnie poczynania map makerów z ID w stosunku do leveli duelowych nie mogą zostać zaliczone jako pozytywne.

O ile jestem za wprowadzeniem wielu nowych leveli do gry kompetytywnej na platformie Quake Live, nie jestem za robieniem tego na siłę. Stare mapy przewyższają nowe jakością, zbalansowaniem, przez to są przyjemniejsze i w efekcie dużo częściej wygra na nich duela gracz lepszy niż np. na bardzo randomowej Tourney6. O ile pojawią się produkcje lepsze, według mnie powinno się stopniowo wprowadzić około trzech nowych map w mappoolu złożonym z pięciu pozycji. W innym wypadku nie widzę sensu w rozgrywaniu meczów na arenach obiektywnie uznanych za gorsze.

Mateusz "bloodpa1nt" Wodzisz - gracz i organizator turniejów Quake Live

Ja osobiście jestem jak najbardziej za "starymi" mapami w QL. Powody są banalne - są to mapy sprawdzone, dopracowane i gra się na nich bardzo przyjemnie (przynajmniej mi). W "starym" mappoolu są mapy niezwykle szybkie (hub), zmuszające do większego skupienia się na ciągłych starciach i aimowaniu. Są też mapy nieco wolniejsze, na których o zwycięstwie decyduje taktyka i "zimny łeb" (dm9). Kolejnym powodem jest to, że nowe mapy to wg. mnie kompletna klapa (t6 - bierzesz RG i Stermy style, t9 - nawet tak znane i szanowane osobistości jak M. Bownik nie mogą mnie do niej przekonać.

Pograłem na niej coś i wg. mnie to marna imitacja t2) z wyjątkiem t7, na której można zagrać widowiskowe spotkanie na bardzo wysokim poziomie. Nie mniej jednak to, że jestem za starymi mapami nie oznacza, że jestem absolutnie anty-nowatorski. Chętnie zobaczę zupełnie nowe duelowe mapy w mappoolach jeżeli okażą się one odpowiednie do wyciśnięcią maksymalnych umiejętności graczy w potyczkach duelowych, w przeciwnym razie niech sobie dodają co tam chcą - ja w kiepskie mapy grać nie zamierzam. Na chwilę obecną mapy, na których można zagrać duele na wysokim poziomie to dm6, dm13, ztn, t4 ("stare") i t7 (nowe).

Jakoś nie widzę gry o stawkę na mapach t6 i t9. Co do tych wszystkich łez wylanych na forach, próbujących wmówić mi, że ludzie z Q3 mają jakąś przewagę lat świetlnych niemożliwą do nadrobienia nad pozostałymi bo znają mapy to udzielę krótkiego komentarza. Żeby osiągnąć taki skill, jakim dysponuje np. Cooller trzeba spędzić lata przed monitorem bijąc roboty, a żeby nauczyć się nowej dla kogoś mapy wystarczy przysiąść dobrze tydzień-dwa (ostatnio jak oglądałem Stermy vs Draven (chyba) na t7 to miałem wrażenie jakby znał tą mapę tak długo, jak klasyki w postaci dm6/ztn. Oglądając Bodzia odnoszę to samo wrażenie). Tak więc moje stanowisko jest tutaj dosyć neutralne, jednak nieco bardziej skłaniam się ku starym mapom (i z niecierpliwością wyczekuję huba i dm9).

Jarosław "mess" Bożeń - legenda Q3 promode, lider klanu tec QL

Blood Run to była dobra mapa w Q3, chociaż nigdy specjalnie emocjonujących pojedynków na niej nie widziałem. Obok dm6 - przejrzanej na wylot, była to chyba najbardziej katowana duelowa mapa w vQ3, co znaczy tyle, że każdy, kto grał w ta grę zna ją lepiej, niż własną kieszeń. Zaczynając grę w QL miałem nadzieję, że zobaczę coś nowego, świeżego, że gra nie będzie po prostu kopią Quake 3 Arena. Zaczęło się nieźle, bo dało się odczuć różnicę, zarówno w parametrach broni, jak i nawet mapy nie były identyczne.

Teraz jednak mam wrażenie, że id Software robi wszystko by ta gra była dokładnie taka, jak Quake 3. Takie mapy, jak ZTN, to dla nowego gracza z ambicjami może być poprzeczka nie do przeskoczenia. Doświadczeni gracze z vQ3 zawsze będą mieli przewagę. Tacy gracze, jak blanka, damiah czy pheric ucierpią najbardziej, bo mimo, że skilla mają, to są 10 lat za murzynami w wiedzy na temat tej wersji Blood Runa.

Bartosz "AL|EN" Rojek - ekspert ds. Q3 Promode oraz Defrag

Uważam, że wprowadzenie mapy ztn do QL jest doskonałym posunięciem ze strony id Software. Pojawiają się jednak głosy, że jest to zła decyzja. Dla mnie osobiście są to typowe już dla ceny Quake'a narzekania bandy dzieciarni, którzy przestraszyli się że ktoś kto grał 8 lat na tej mapie będzie na niej lepszy od nich. I że system rankingu nie będzie sprawiedliwy. I że mogli zrobić nowe mapki. Odniosę się może do tych trzech najczęściej wymienianych narzekań:

Jeżeli ktoś grał 8 lat na ZTN w Q3 to w QL będzie lepszy ale na KAŻDEJ mapie. Ten fakt zdaje się być pomijany przez omotanych ignorancją krzykaczy, którzy nie widzą nic poza "on grał na niej dłużej niż JA!" i najchętniej skasowaliby wszystkie istniejące kopie tej mapy z neta, usunęli by wszystkie filmy z fragami z tej mapy a na koniec wykasowaliby pamięć całej ludzkości o graniu na tej mapie. Oczywiście po roku najbardziej utalentowani gracze doszliby do wszystkiego od nowa (czy to na ztn czy to na jakiejkolwiek innej mapce) ale to już ich nie obchodzi. Dla mnie ten argument jest tylko płaczem dziecka w przedszkolu.

System rankingu NIGDY nie będzie sprawiedliwy. Jeszce w szachach EOL działał jako tako ale w takiej grze jak Q3 niema absolutnie szans aby ten system był sprawiedliwy kiedykolwiek. On działa TYLKO na casuali którzy po raz pierwszy siadali do kompa i gier FPS, żeby wychwycić tych którzy mają dobrą podkładkę, dobrą klawe, cfg od kumpla pro i przede wszystkim dobra niezacinającą się myszkę i odpowiednio niskie sensitivity. Ci szczęściarze nawet nie wiedzą o tym, ze mieli dużego farta i ze system w ich przypadku się sprawdził przez przypadek. System rankingu to nic nieznaczący dodatek tak samo jak statystyki i nagrody, chodź na pewno wspomaga casuali w początkach kariery w QL. Krzyki typu "ztn fee bo przegrane na niej mi popsują staty" jest tym samym płaczem co wyżej.

Mogli zrobić nowe mapki, tylko że jak wiem z doświadczenia Q3 i Q4 poziomem nie dorastały by one do pięt porządnym mapom stworzonych przez ludzi ze sceny, którzy tworzą mapy przez lata. I nie zajmują się setkami innych rzeczy tylko latami dopieszczają swoje projekty, patrzą na inne mapy analizują movement, gameplay, strategie i każdy najdrobniejszy szczegół. Ludzie z id nie maja na to CZASU! A tak naprawdę po prostu nie ma tam na razie nikogo pokroju ztn'a, swel'a czy Lukina. Więc po co mają zaszczycać cauali nową papką jak mogą (po wielu rozmowach i przezwyciężeniu masy problemów natury cwywilno-prawnej) w najprostszy i najlepszy sposób dać graczom doskonałą mapkę, która będzie im służyć przez wiele lat.

W oczekiwaniu na custom maps to najlepsze posunięcie ze strony id jakie mogli zrobić. Płakanie, że nie ma nowych map nic nie da bo jeżeli ktoś chce pograć na NOWYCH mapach to może spokojnie przewertować 4000 map i napewno znajdzie coś dla siebie. Tak wiec moim skromnym zdaniem jakikolwiek cień narzekań na fakt wprowadzenia ztn do QL należy przyjmować rozbrajającym śmiechem i lub besztaniem za zidiociałe myślenie.