Od dłuższego czasu na europejskiej scenie America’s Army panuje wielka moda na „organizowanie” LAN-a. Prawie każdy rzucał na jednym z kilku społecznościowych forów swoim planem na zorganizowanie pierwszej europejskiej imprezy offline. Takie ogłoszenia, zakładające rychły start turnieju traktowane były z przymrużeniem oka. Chyba nikt nie spodziewał się, że ktokolwiek spróbuje zrealizować tak pochopny plan.
A jednak. Znalazła się garstka amatorów LAN-owych rozgrywek, którzy bez żadnego sensownego pomysłu, wsparcia organizacji, czy przynajmniej pewności co do frekwencji porwała się na rozpoczęcie tego typu imprezy. Już nawet opłacona została znana kafejka w Antwerpii, Outpost. Impreza ma się odbyć w weekend 4-5 kwietnia. Organizatorami są gracze najlepszej europejskiej drużyny, Epsilon eSports i ich znajomi. Co ciekawe, wszyscy planują grać w organizowanym przez siebie turnieju. Kto będzie to wszystko ogarniał podczas gry administratorów? Nie wiadomo.
Ciekawa jest również kwestia reklamy tego wydarzenia. Wczoraj na forum LAN-a pojawił się post jednego z organizatorów, który pytał, czy ktoś przypadkiem nie zaczął reklamować turnieju na jakiejkolwiek stronie, poza tymi, z którymi współpracują administratorzy. Okazało się, że nie. Jego współpracownicy szybko wytłumaczyli mu, że dopiero planują kampanię reklamową, która obejmie wszystkie strony naszej społeczności.
Żadna z wyżej wymienionych rzeczy nie zaskoczyła mnie równie bardzo, co kwota wpisowego. W tym wypadku wyniesie ona 50 euro. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jest to cena za jednego zawodnika, a nie cały klan. Grając w formacie 4vs4 zapłacić trzeba ponad 900zł (jeżeli przyjrzeć się pikującemu kursowi złotówki, można się spodziewać, że ta suma jeszcze wzrośnie). Pomimo to, do Belgii jadą SPQR i BSTR, którzy zdecydowali się samemu wyłożyć pieniądze.
Cena LAN-a wydawać się może całkiem spora, ale jeśli spojrzymy na zakładkę „Sponsors” na stronie imprezy, zrozumiemy, czemu jest taka wygórowana. Otóż pierwszy europejski LAN AA raczej będzie zorganizowany bez żadnej dotacji od sponsorów. Oznacza to, że opłata kafejki i pula nagród, która wynosi 1700 euro, w całości pokryta będzie ze wpisowych. Oczywiście, żeby taki wariant się udał, musi zapisać się (i wpłacić) szesnaście klanów, a póki co na liście chętnych widnieje tylko dziesięć nazw. Zakładając realistyczny wariant, nie pojawią się dwie-trzy z nich. Co wtedy? Koszty nieudanej inwestycji poniosą gracze czy administratorzy?
Twórcy LAN-a obarczają kosztami nie tylko graczy. Każdy, kto przyjedzie do Antwerpii, by tylko pooglądać zmagania swoich znajomych z Internetu, będzie musiał zapłacić 5 euro. Kosz niewielki, ale z pewnością odstraszy przypadkowych gapiów. Jak mówią organizatorzy –chcemy, aby LAN promował scenę AA… ale lepiej, żeby do kafejki nie przychodzili przypadkowi ludzie-. Niestety nie jestem w stanie pojąć, jaki w takim razie sposób reklamy sceny przyjęli administratorzy turnieju.
Cieszyć może, że ktoś wreszcie przestał czczo gadać i postanowił coś zrobić. Niestety same chęci nie wystarczą i trzeba też się trochę przygotować do podejmowanego przedsięwzięcia. Może jednak to wszystko jest skrupulatnie zaplanowane i administratorzy nagle zaskoczą nas całą rzeszą firm chętnych do współpracy i dobrą organizacją…
#1 | rml
2009-02-06 23:27:46
chyba te dwie organizacje sa troche niedoceniane :)
#2 | DAD
2009-02-06 23:43:23
#6 | Plec
2009-02-06 23:57:52
#3 | Potey
2009-02-06 23:48:08
#5 | Siemys
2009-02-06 23:52:15
#4 | rml
2009-02-06 23:48:38
ok wiec brawo gracze
#7 | bolksTV
2009-02-07 15:19:30
SPIRIT, ze tak powiem :)
#8 | Majorek
2009-02-07 21:38:04