Czy można więc uznać, że bezprzewodowy Microsoft SideWinder X8 w pełni zdaje egzamin jako produkt dla gracza? Mysz działa bez opóźnień, doładowywanie jej jest łatwe i proste - moze trwać nawet podczas gry, a sensor sprawuje się bardzo dobrze na większości powierzchni. Z jednej strony można by się głowić: W jakim celu użytkownik znajdujący się na wyciągnięcie ręki od komputera (a więc nie potrzebujący nadzwyczaj długich kabli) miałby inwestować w sprzęt komunikujący się z nim bezprzewodowo? Z drugiej strony dla bardzo wielu użytkowników często plączący i załamujący się na ostrych krawędziach biurek kabel stanowi na tyle dużą przeszkodę w komfortowej grze, że z chęcią przesiadają się na urządzenia pozwalające im w pełni odciąć sie od tego typu problemów - to właśnie z myślą o nich powstał ten produkt. Krzepiąca jest myśl, że teraz, dzięki rozwojowi technologicznemu i pomysłowym projektantom z Microsoftu, przesiadając się ze zwykłej myszki na myszkę niezwykłą, bo bezprzewodową, nie trzeba godzić się na masę ustępstw w postaci słabiej działającego sensora czy opóźnień w rejestrowaniu ruchów i klików.
1. Wstęp | 2. Wygląd część 1 | 3. Wygląd część 2 | 4. Oprogramowanie
5. Testy część 1 | 6. Testy część 2 | 7. Podsumowanie
#1 | yahoo1333
2010-06-21 15:18:02
#2 | Sliterin
2010-07-20 20:34:46