Call of Duty nigdy nie należał do tytułów e-sportowych z najwyższej półki. Scena sportów elektronicznych - zdominowana przez rozgrywki Counter-Strike 1.6, Warcrafta 3 czy Starcrafta - nie znajdywała już wiele miejsca na Call of Duty. Dawno temu, bo w 2005 roku szanse wybicia się otrzymała pierwsza część Call of Duty podczas Poznań Game Arena. Wtedy w puli znalazło się bagatela 10 000 zł. Był to pierwszy i zarazem ostatni turniej LAN w historii CoD z taką gotówką. Kolejne edycje PGA odbywały się już bez naszej gry. Wtedy przyszedł czas na nową część. Call of Duty 2 odniosło dość spory sukces na świecie względem aktywności, jednak w Polsce sytuacja miała się znacznie gorzej niż za czasów poprzednika. Brak większych imprez, brak jakichkolwiek rozgrywek na poziomie i w dogodnych warunkach. Damian „Onion” Łukasiewicz, który był scenowym administratorem i organizatorem, starał się ratować jakoś CoD2 poprzez organizację serii turniejów „Mania Grania”. Niestety, z różnych względów (nagrody, sprawy techniczne) całe rozgrywki odbywały się bardziej dla zabawy niż czysto e-sportowej rywalizacji. Przez pewien czas nie było nic - aż do samego końca, kiedy pojawiło się „sławne” G3 w Książu Wielkim. Rywalizacja, a zwłaszcza organizacja na tym turnieju pozostawiała wiele do życzenia. Stan rzeczy zmieniło dopiero trzecie „dziecko” Infinity Ward - Call of Duty 4.
Gra, która masowo sprzedawała się na całym świecie, dostała w końcu szanse i w naszym kraju. Serię LAN-ów rozpoczęło PGA 2007, wraz z firmą AVG, które przeprowadziło pierwsze rozgrywki COD4. Mimo, że nie wyglądały one jak przykładowo zmagania CS 1.6, czy vCoD z dawnego PGA 2005, dały początek czemuś nowemu. Czemuś, na co tak bardzo długo czekaliśmy. Impet z jakim Call of Duty Modern Warfare „wbił” się na polskie lany był dla nas – graczy – czymś naprawdę wspaniałym. Kilka miesięcy później „nasza” gra zawitała na polskich eliminacjach do Kode5, miesiąc później na ESWC Polska, na którym nagrody rzeczowe odpowiadały sumie tej znanej nam z 2005 roku. Następne dwa lany, mniejszego kalibru, czyli Lublin Game Party II i Elbląg Game Festival 2008 były tylko potwierdzeniem, że gracze CoD zasługują na odrobinę rywalizacji poza internetem. Ostatni z LAN-ów, czyli Allegra 2k8 rozgrywana podczas PGA 2008, utwierdza nas tylko w przekonaniu, że Modern Warfare faktycznie sprawdził się w roli LAN-owego tytułu.
To wszystko jednak według mnie było zasługą jednej polskiej organizacji, a dokładniej mówiąc – Heyah Logitech Cybersport powered by Komputronik – polska liga gier komputerowych na początku roku wybrała Call of Duty 4 jako jedną z głównych gier na sezon 2008. Co prawda jako turniej typu open, ale trzeba dodać - tak jest w przypadku każdej nowej gry, która debiutuje w HLC. Decyzja ta napędziła cała machinę LAN-ową w Polsce, przyciągnęła klany z innych scen – dała nową nadzieję na lepsze. Około 100 drużyn zapisanych w lidze, grających przez pół roku by awansować do wielkiego finału „Ostatecznej Rozgrywki” i walczyć o nagrody pieniężne oraz sprzętowe. Była to szansa, której społeczność wcześniejszych części CoD nie miała. Szansa na porządną i aktywną rywalizację drużyn w całej Polsce.
Sezon się zakończył, a wraz z nim wyszedł nowy Call of Duty - World at War. Nowa część serii oznacza, że Call of Duty 4 jako tytuł e-sportowy może niebawem całkowicie zaniknąć. Utrzyma się albo zginie śmiercią naturalną, tak jak jego poprzedni „bracia”. Gracze w całej Europie zastanawiają się co teraz będzie. Są zwolennicy Call of Duty 4 MW i są zwolennicy Call of Duty WaW - obie strony chcą jak najlepiej dla swojej gry i jak najwięcej imprez z nią związanych. Popatrzmy jednak na nasz kraj. Co dla nas bęzdie najbardziej korzystne - pozostanie przy "czwórce" czy wybór "piątki"?
Call of Duty 4 jest już ustabilizowany, dostał szansę w HLC, miał już swój pierwszy sezon. Call of Duty 5 natomiast dopiero zacznie raczkować i nim postawi pierwsze kroki minie sporo czasu. W przypadku „czwórki” i jej ponownego pojawienia się na HLC mamy już prawdopodobny podział na ligi – 1 PRO, 2 amator i 3 open – co oznacza, że więcej drużyn będzie miało szanse pojawić się na finałach i zagrać na lanie, nie tylko te najlepsze. Natomiast jeśli w HLC pojawi się CoD5, wtedy znów będzie wszystko od nowa, znów start ligi od open, znów zmieszanie klanów dobrych ze średnimi i słabymi. Nie wszyscy będą mieć okazję pograć podczas finałów. Istnieje również opcja, że ani CoD4 ani CoD5 nie pojawią się w sezonie 2009 HLC. Nie nakręci się już ta cała machina, łańcuszek LAN-owy i ponownie zostaniemy z niczym, jak w przypadku CoD2.
Na pewno wiele osób uważa, że CoD4 jako tytuł e-sportowy jest już martwy. Moim zdaniem natomiast on ciągle żyje i ma szanse pożyć jeszcze dość długo – wszystko przecież zależy także od nas - graczy. Do końca roku 2008 pozostał niecały miesiąc, a to właśnie w tej grze można wygrać 20 000 euro na dwóch imprezach off-line – w Holandii i we Włoszech. Natomiast CoD5 nie ma aktualnie nic, poza brytyjskim i36, na które dość rzadko wpadają drużyny z kontynentu, przeważnie maleje on rangą do zmagań krajowych (brytyjskich). No i to co można wygrać na i36 – około 3000 euro – nijak ma się do wspominanych 20 tysięcy do zgarnięcia w łącznej puli turniejów „czwórki”.
A Brytyjska scena nawet mimo i36 pozostaje przy Call of Duty 4, ponieważ został ogłoszony kolejny sezon ESL Pro Series. Do zgarnięcia jest 15 000 funtów (około 18 000 euro), a przecież pula ta rośnie z kolejnymi sezonami ProSeries, co znaczy mniej więcej tyle, że kolejna edycja może dać Brytyjczykom szanse na jeszcze większą gotówkę. Wyspiarze nie są jednak jedyni w prawdopodobym pozostaniu przy Modern Warfare. W Holandii grany będzie Crossfire Challenge 5 w Call of Duty 4, a na sezon 2009 planowany już jest EasyBash. Czy rozgrywany będzie tam CoD4? Wszystko zależy od organizatorów, między innymi Tosspota (właściciel crossfire.nu). Jeśli on wybierze ponownie CoD4, za nim prawdopodobnie pójdą DFB (dyrektor Tek-9) i organizowana przez niego druga edycja Atwerp Esports Festival. W ślad za nimi podąży pewnie Roskilde Ravens, organizator The Experience 2009 LAN. Wszystko to może być na korzyść Call of Duty 4. Skoro oni mogą pozostać przy Modern Warfare, dlaczego my nie możemy? Jeśli pozostalibyśmy przy CoD4, istnieje duża szansa, że zostałby on wybrany w kolejnym sezonie HLC, GameMod czy innych polskich ligach za tytuł główny. Osobiście mam nadzieję, że tak właśnie się stanie i będziemy mogli cieszyć się tą grą przez co najmniej kolejny rok.
#1 | M4rko
2008-12-02 15:32:06
cod4 2 win
#2 | +fantz
2008-12-02 15:35:04
jedziemy z codem4, ta gra ma jescze przynajmniej ROK czasu
#3 | reaktiv
2008-12-02 15:41:22
#4 | shau qtasa
2008-12-02 15:45:05
#5 | Hunter
2008-12-02 15:47:56
#6 | doomciak
2008-12-02 15:59:06
#7 | cyjannn
2008-12-02 15:59:38
#8 | mt0x_ demolitio
2008-12-02 16:07:19
#9 | ivonzjeee
2008-12-02 16:11:15
#10 | kezr
2008-12-02 16:29:45
#11 | Chuck
2008-12-02 16:37:32
#12 | Pajda
2008-12-02 16:37:34
#13 | ntkkk
2008-12-02 16:41:00
#14 | b3d
2008-12-02 16:42:26
piatki nawet nie mam zamiaru kupowac.
#15 | ZACKy
2008-12-02 16:50:42
cod2 - 3832
cod5 - 2355
cos malo cod5 serverow ma
#16 | marikkkk
2008-12-02 16:51:37
#17 | marikkkk
2008-12-02 16:51:38
nie do ciebie zacky;]
#19 | cOw.
2008-12-02 16:53:59
#33 | ZACKy
2008-12-02 18:11:00
wyjscie linuksowych plikow niewiele zmieni. pr0g4m3rzy graja na windowsowych zeby szybko ogarnac gre. A zwylki gracze nie widza roznicy miedzy linuxem a windowsem...
@marikkkk
ty to lofciarz cod2 i lecisz na II wojne swiatowa
#106 | niuss
2008-12-03 13:09:52
#18 | cOw.
2008-12-02 16:52:18
i tak dalej i dalej i nie chce mi sie czytac tego co napisalem bo to zalosnie male okienko do pisania komenta jest okropne!
#20 | M4rko
2008-12-02 16:59:50
#22 | T1x
2008-12-02 17:07:43
#23 | doomciak
2008-12-02 17:11:21
#24 | cOw.
2008-12-02 17:15:25
#27 | doomciak
2008-12-02 17:37:27
#29 | shau qtasa
2008-12-02 17:52:23
Planowany jest i36 w WaW, ale powiedz czy coś poza tym? Bo jak na razie to więcej można wyliczyć LAN-ów w CoD4. A tak w ogóle... Co nas obchodzi i36, i tak prawie nikt stąd (może Ty tak, ale ja się nie łudzę) tam nie pojedzie.
Jak się komuś CoD5 podoba bardziej, niech przechodzi. Ale zdania tych którym podoba się bardziej czwórka dusić nie można. No chyba że aż tak bardzo boicie się że wśród tych którzy przejdą będą tylko 4 zespoły, bo resztę uda się przekonać do pozostania. Ale nie przejmujcie się wtedy, zrobicie sobie LAN CoD5 na 4 teamy np. w Polkowicach i będzie fajnie
#31 | cOw.
2008-12-02 18:06:15
A jaka jest roznica miedzy cod4 a cod5? obie czesci dopracowywuja ludzie, promod tu i tu wiec nie potrzebna gadka...
O lanach tez mozemy rozmawiac na rozne sposoby, lany cod4 zostaly zapowiedziane przed wyjsciem cod5, zobaczymy z czasem ile zapowiedza po wyjsciu cod5, jak na razie 1:0 dla cod5, nie licze lanow zapowiedzianych przed.
I mnie obchodza lany w cod5, moze pojade, moze nie, ale powiedz mi czy pojedziesz na chwile obecna na cc5 lub i36? z tego co wiem to nie, wiec co mnie to obchodzi tak naprawde, ciesze sie ze jada ludzie na cc5 tempusy i niby ampol, bede im kibicowal, ale prawda jest taka ze scena cod4 umarla. To samo mozna powiedziec o naszym wonderbase, jednak mimo to i tak sadze ze wtedy byl duzo wiekszy poziom niz teraz bedzie na cc5.
A co do gustu, to kazdy ma wlasne.
I tym o to pierniczeniem odpowiedzialem ci na pierniczenie. ELO:D
#38 | shau qtasa
2008-12-02 18:18:55
A co do LAN-ów, slusznie zauwazyles... Ciebie obchodza, bo masz szanse tam jechac, a ja reprezentuje te 98% polskiej sceny, ktora sie tam na bank nie pojawi. I dlatego wole grac w to co mi sie podoba, a czy wiekszosci ludzi podoba sie bardziej CoD4 czy WaW, to sie okaze, i mysle ze juz wkrotce.
Scena CoD4 umarła? Być może, ale za to WaW się nawet nie narodzi.
I nie krytykuje WaW az tak bardzo, bo nie powiem, jaralem sie nim jak wyszedl. Ale zdalem sobie sprawe z tego, ze co rok CoD moze byc gorszy, i wiesz co, chyba wole przystopowac te komercje, nawet jesli okaze sie ze jestem sam, ale i tak bede tym jeb**** obłędnym rycerzem walczącym z wiatrakami
Wypowiadasz sie z zupelnie innej plaszczyzny niz ja, i szanuje Twoje zdanie, ale prawda jest taka, ze chyba mimo wszystko wiecej ludzi bedzie podzielala moje zdanie... bo nie jestem pro, i nie osiagne tyle co Ty, i wlasnie dlatego jestem glosem wiekszosci, a liczby osob ktore wola cod4 nie sposob zagluszyc
#21 | craven
2008-12-02 17:01:37
#25 | gkm
2008-12-02 17:23:50
+ dla ciebie rea
#26 | abes
2008-12-02 17:24:43
#28 | Blade
2008-12-02 17:49:47
;d
#34 | cOw.
2008-12-02 18:11:28
#35 | craken
2008-12-02 18:15:33
#57 | cOw.
2008-12-02 18:44:25
#30 | shau qtasa
2008-12-02 18:02:25
CoD5 to po prostu słabsza gra niż CoD4... Nikt temu nie zaprzeczy. Nie została w ogóle przygotowana na wstępie do rozgrywek na necie. Jedyne co robi/może zrobić ją kiedykolwiek lepszym to praca graczy, których powoli już denerwuje to ciągłe naprawianie błędów wydawcy... Bo ta gra imo została zrobiona na odwal się - ochłap mięsa rzucony masom. Chcecie go złapać w pysk? Bo ja nie bardzo; a nuż nauczy to ich wszystkich jak nie odniesie sukcesu, że jednak do gry TRZEBA SIĘ PRZYŁOŻYĆ, bo jeśli ta gra sukces odniesie, to nie liczcie na to że CoD6 będzie lepszy. BO PO CO SIĘ MĘCZYĆ, SKORO I TAK SIĘ NAHAPIĄ $$
#39 | cOw.
2008-12-02 18:21:21
#43 | shau qtasa
2008-12-02 18:27:44
CoD to nie FIFA, ja po prostu marzę o stabilizacji. I skoro CoD4 zgodnie jest uznawany za przełomowy, za ten, który być może do tej pory był najlepszy, to nie widzę przeszkód, żeby był tym na którym ta stabilizacja wreszcie dojdzie do skutku
#32 | atom
2008-12-02 18:07:38
+