Over & Sevenflow na dywaniku

Over: Ej, w każdym wywiadzie jest "przedstawienie się"... Zrobię to, bo uważam, że to powinno być wszędzie: Cześć, nazywam się Bartek Skrzypiec, mam 17 lat :P więc nie wiem czy jednak wystartuję w CPL legalnie. Mieszkam w Warszawie, mam dobre tajmingi ramu i średni biceps. Gram w Painkillera od bety z przerwą od wersji 1.00 do teraz :D Nie no, żarcik. Grę dostałem w wersji beta, lecz nie miałem komputera aby w nią pograć. Moja przygoda zaczęła się w sumie od wersji 1.00, a zakończyła na PGA. Teraz robię comeback!

Sevenflow: Marcin "Sevenflow" Markiewicz, mam 23 lata i po prostu lubię te grę. Gram od WGS, czyli mniej więcej od wersji 1.3 (z przerwami, ale zawsze lubię 4fun z jakimś kumplem zagrać).

Over: Z tego co ja się orientuję, Protoss nie chciał przedłużyć umowy z Team SKY i nie dostał pieniędzy, ale czy to był jedyny powód? Ja tego nie wiem. Myślę, że trzeba by było zapytać Protoss'a.

Seven: Jak okazało się, że Protoss nie jedzie i zostaję sam, nakręciłem Overa i jedziemy razem. O powody pytaj Prota.

Over: Tak, skończyłem, ale jako, że trafiła mi się okazja, postanowiłem spróbować. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ja jestem dobrej myśli.

Seven: PK to bardzo specyficzna gra, można się jej nauczyć bardzo szybko. Moim koronnym przykładem będzie tu Rutt, który zaczął w PK grac przed ESL Razer Summer Cup i… wygrał w finale z Oshem – starym rutyniarzem PK!

Over: Nigdy nic nie wiadomo, mam w tym roku maturę. Zdaje mi się, że wszystko zależy od tego turnieju. Jeśli pójdzie lepiej, to pewnie pojadę na finały do USA za miesiąc. Myślę o Quake 4, ale nie wiem co z tego będzie. Chyba będę próbował, w sumie mam możliwości, komp pociągnie spokojnie. Wszystko zależy od tego, czy mi się spodoba. Wracając do tematu powiem, ze najpierw skończę przygodę z PK, a dopiero później Q4.

Seven: nie wiem

Over: Oj, to pytanie chyba dla osób, które nie znają się wcale na scenie. Z Painkiller'em jest to taka sprawa, że nikt prawie nigdzie w to nie gra. Zdaje mi się, że nie było żadnego problemu z tym, żeby wybrać akurat mnie i Seven'a jako, że mieliśmy szansę przylanować i spróbować reprezentować Team SKY.

Seven: Wyjazd na WT bez lana nie ma sensu (zobaczymy czy z lanem ma, ale to inna sprawa). Na CPL'u jest 30 graczy, którzy jeżdżą od roku na wszystkie turnieje, mieszkają ze sobą, lanują, itp. Żeby coć z nimi zawalczyć Team SKY musiał postawić na duet mogący trenować na lanie; z początku byłem to ja i Protoss (z założeniem, że przyjadę do niego do Nowego Sącza i będziemy katować), a po kilku roszadach zestaw się ustalił na mnie i Overze z lanem u mnie.

Over: Z naszym treningiem, bywa to rożnie. Przeważnie jest to około 10 map dziennie, co jest raczej kiepskim wynikiem, ale doliczając do tego jakieś mecze, które maja na celu poćwiczenie "kołka" czy jakieś warmup'y, dzięki którym movement'ujemy, już zbiera się trochę więcej godzin. Bywa to tak, że wstajemy rano, śniadanko, oglądamy jeden odcinek Family Guy'a i zaczynamy grać, potem lecą 4 mapy, przerwa, jakieś wygłupy na warmup'ach, obiad i dalsza gra, aż do nocy. Ostatnio oglądaliśmy o 4 w nocy dema z CPL... zapomniałem dodać, że mocno pracujemy nad taktykami.

Seven: Jak się słucha wywiadów z Fatalem, który gra po 8-10h dziennie non stop (ponad 20 map pod rząd!), wydaje się, że to żaden problem. Ale prawda jest taka, że jak z rana dostanie się z 40 "kołków" w twarz i zaliczy z 10 telefrag'ów to po prostu odechciewa się grac.

Seven: Z początku pracowaliśmy nad movement'em i aim'em. Tu Over szybko powrócił do formy, następnie poszły taktyki spawn-rejpowania i w tej chwili myślę, że prezentujemy już jakiś konkretny poziom.

Over: Nie mogę odpowiedzieć "dobrej zabawy". Ja chyba nie z tych :) Może to zabrzmi głupio i naiwnie: ludzie po powrocie będą się śmiali, że dwóch pojechało i nic nie ugrali, ale ja raczej jadę z nastawieniem pogrania i może ugrania, to było by według mnie spoko. Zapomniałem dodać o zaproszeniu na finał!

Seven: Ja się spodziewam sporych kosztów ;)

Over: Z tego co się orientuje, to mamy zamiar tam być 5 dni; przyjechać dzień wcześniej i wylecieć dzień później - takie zabezpieczenie :) A co do zwiedzania, to nie zwiedzanie było by poniekąd zmarnowaniem kasy. Chociaż nie ukrywam, że wołałbym grać niż zwiedzać :)

Seven: Jedziemy tam grać i robić coverage na naszej stronie. Jeżeli będzie możliwość pogrania z najlepszymi w PK lub Q4 to nawet nie opuszczę hotelu na trzy minuty!

Over: Myślę, że ten przystanek pokaże, że nie jestem low-skill'em przeznaczonym na rap'e w pierwszym meczu, chodź z tego, co widziałem w brackecie, który zrobiliśmy z Sevenem, to w pierwszej rundzie zostaniemy rzuceni na samych pro takich jak: steLam / vo0 / fatal1ty / stermy / ztrider / czy gellehsak. Co do klasy, to byłoby wyśmienicie!

Seven: Wszystko zależy od tego, jak to będzie wyglądało; teraz kończymy z PK i następny mecz gramy już na CPLu po dwu-trzy dniowej przerwie - to sporo. Jeżeli nie będziemy mieli czasu na warmup (co niestety jest zapowiadane) ciężko będzie błysnąć w pierwszym meczu. Drugą sprawą jest fakt, że wszyscy zawodnicy lanują w PK od roku, a my od 5 dni :) A trzecią sprawą jest przykład Rutt'a, który pokazuje, że aby wygrać turniej w PK wcale nie trzeba katować po 10h dziennie przez rok.

Over: Oj, oj, oj! Że ktoś jeszcze na tym świecie nie wie, co to h5? Tak więc, high-five powstało na tym lanie, podczas oglądania jednego z odcinków serialu Family Guy'a. Był to jeden z bardziej mistrzowskich tekstów, jeśli chodzi o sposób użycia go w stosunku do jakiś sytuacji. Co mam powiedzieć? Powstała mała ekipa - grupa takich graczy jak Sevenflow czy Overeq :)

Seven: h5.janmaru.com powstało, ponieważ nasz team nie ma gotowej strony, a chcielibyśmy dostarczać coverage z lanu i Mediolanu. Tam wrzucamy fotki, nasze configi i śmieszne dema.

Over: Pozdrawiam rodzinę, dziewczynę, team sky, ziomków i ziomali, dzastfrends no i Stefana też pozdrawiam.

Seven: Samantę, rodzinkę, team-sky, sponsorów, Andrzeja ze Steelpada za pomoc, Overa za całokształt i oczywiście WTO Maspa i Piwosza, z którymi w PK rozegrałem przez ten miniony rok z 10000 dueli :P