Cro: Los nie obdarzył nas dobrą grupą
Zacznijmy od genezy drużyny. Graliście ze sobą wcześniej w poprzednie odsłony CoD-a, czy poznaliście się dopiero przy okazji czwartej częsci?Nie graliśmy ze sobą wcześniej na innych platformach. Poznaliśmy się dopiero przy CoD 4, aczkolwiek słyszeliśmy o sobie wcześniej. Po rozpadzie FLS pojawił się pomysł przejęcia lokacza oraz nickla i po parodniowych negocjacjach doszliśmy do porozumienia. Tak się to wszystko zaczęło.
Przedstaw pokrótce każdego z członków zespołu?
Lokacz i pitBull są "psycholami", którzy jak się dobrze wczują, to sam nie potrafię uwierzyć w to jak grają. Mający dużo czasu niCkel i cichy vika to ich kompletne przeciwieństwa, a ja odpowiadam za to, żeby ta ciekawa mieszanka współpracowała ze sobą jak najlepiej.
Niedawno wraz z kolegami dołączyłeś do multiklanu Fear Factory X-Fi. Mógłbyś przybliżyć nam kulisy tego transferu?
Niedługo po ogłoszeniu składu odezwał się do nas adray. Zależało nam na wyjeździe na CDC, a Fear Factory X-Fi było w stanie nam to zagwarantować. Jako były członek FF, jeszcze z czasów RtCW znałem Mitosa i resztę ekipy, także był to dla mnie dość „bliski” transfer.
Jak Wam się podoba współpraca z Fear Factory X-Fi?
Muszę przyznać, że jest dużo lepiej niż się spodziewałem. Organizacja zajęła się całym przygotowaniem do wyjazdu, a my mogliśmy się skupić tylko i wyłącznie na grze. Nie poniesiemy też żadnych kosztów na tej imprezie, także generalnie „żyć nie umierać”.
Wiele osób uważa, że Call of Duty 4 będzie w stanie przebić popularnością oraz zaangażowaniem sponsorów niedoścignionego Counter Strike’a. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
Jako wieloletni gracz CS-a, zdaję sobie sprawę, że ta gra jest naprawdę trudna do prześcignięcia, jeśli chodzi o grywalność na turniejach. W CoD 4 widzę duży potencjał, głównie za sprawą bardzo przyjemnej dla oka grafiki w połączeniu z bardzo ciekawą rozgrywką. Można powiedzieć, że ta gra jest bardziej rozbudowana niż CS.
Najświeższe zdjęcia z rozgrywek w Holandii
Skoro już o tym wspomniałeś. Jesteś znany z tego, że nie szufladkujesz się na jednej scenie. Z sukcesami grałeś między innymi w Return to Castle Wolfenstein, Counter Strike’a, ET:QuakeWars. Jak oceniasz CoD-a w perspektywie tamtych gier?
To fakt, długo szukałem gry, która mnie wciągnie na dłużej. Sporo przyjemności sprawiało mi zaczynanie swoich przygód na nowych platformach i sprawdzanie się z najlepszymi. W RtCW faktycznie udało się osiągnąć dość wysoki poziom, ale kiedy sobie pomyślę jak młody wtedy byłem, to zastanawiam się, jak tacy ludzie jak na przykład Mitos mogli ze mną wytrzymać. Co do CS-a jest to taka gra, w którą gram od zawsze i chyba tak już pozostanie. Z ET:QuakeWars wiązałem duże nadzieje, ale Splash Damage ewidentnie postawiło na wspieranie rozgrywki na serwerach publicznych, a nie sceny klanowej. W moim odczuciu CoD trafia idealnie w przesyt CS-em, MOH:AA, SoF i zbiera wszystkich tych ludzi na jednej scenie. Fakt, że gracze z serii CoD-a mają przewagę nad resztą, ale czas pokaże, na jak długo im to wystarczy.
A grę, na której scenie wspominasz najlepiej?
Głównie za sprawą sukcesów i młodości najlepiej wspominam RtCw. ET:QuakeWars to był krótki epizod, także muszę przyznać, że CoD 4 chyba sprawia mi najwięcej przyjemności. Jakby dołożyć do tego wyjazd, na który właśnie się wybieramy, to pewnie wrażenia będą ciężkie do przebicia.
A nie boisz się, że decyzja Activision o wydaniu CoD-a 5 już w przyszłym roku, może zniszczyć tak dobrze rozwijającą się scenę?
Mam nadzieje, że Activision pójdzie po rozum do głowy i wyda CoD-a 5 na konsole i pozwoli graczom z blaszaków pocieszyć się czwartą odsłoną tej gry.
W kalendarzu szykują się wielkie imprezy w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Na polskim podwórku zaś wielkim krokami zbliża się HLC. Zamierzacie wziąć udział w tych zawodach?
Mamy nadzieję, że uda nam się coś ugrać w Holandii i dzięki temu wynegocjować któryś z wyżej wymienionych przez Ciebie wyjazdów zagranicznych. Co do HLC i reszty polskich imprez to cel jest tylko jeden - zwycięstwo.
No właśnie. Przed Wami chyba pierwszy tak poważny turniej, jakim jest Crossfire Devotii Challange 4 w Holandii. Jaki wynik będzie Was satysfakcjonował?
Los nie obdarzył nas szczęśliwą grupą. Zarówno tek9, jak i dcc to mocne zespoły, które w kwestii przygotowania wykorzystały czas ferii w dużo większym stopniu niż my. Podchodząc realnie do sprawy, to wyjście z tej grupy dla tak "młodego" zespołu jak my będzie przyzwoitym wynikiem, aczkolwiek przyznam, że ambicje mamy o wiele większe.
Pełne skupienie podczas gry, to jeden z atutów Cro
Kto jest Twoim zdaniem faworytem turnieju?
Zapowiada się rywalizacja miedzy tek9, SK a fnatic. Osobiście stawiam na zwycięstwo SK.
Czujecie presje polskiej sceny na wynik w turnieju?
Nie powiem, żebyśmy czuli jakąś presje ze strony sceny. Jedziemy tam zagrać najlepiej jak potrafimy i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
A jak twoim zdaniem wypadają polskie drużyny na tle najlepszych klanów europejskich?
Wydaje mi się, że polskie klany mimo wszystko podchodzą do sprawy mniej profesjonalnie niż zagraniczne ekipy, ale prawda jest taka, że jeszcze za mało się wydarzyło na scenie CoD-a, żeby wyciągać jakieś daleko idące wnioski. Uważam, że zarówno my, jak i UF mamy duże szanse zaskoczyć wiele osób w Holandii.
Czy mecze kwalifikacyjne sprawiły Wam trudność, czy raczej była to łatwa przeprawa?
Tu akurat nie było żadnego problemu.
W drodze do finału rozbiliście między innymi ekipę Amenti, które było naszpikowane gwiazdami sceny Enemy Territory. Myślisz, że drużyny typu Amenti czy PGS, z graczami bez doświadczenia z CoD-a mają szansę coś osiągnąć na tej scenie?
Jako osoba, która grała w wiele zupełnie rożnych gier, nie mogę powiedzieć, że są bez szans. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że zmiana w sposobie myślenia, podejściu i wyeliminowaniu nawyków z innych gier wymaga czasu. To nie jest proste i uważam, że na starcie są sporo w plecy. Myślę, iż parę miesięcy to absolutne minimum, aby osiągnąć podobny poziom, głównie w doświadczeniu wynikającym z różnic w rozgrywce.
Jak przebiegały przygotowania do turnieju głównego?
Przygotowani wypadły trochę gorzej niż planowaliśmy, a to głównie za sprawą studiów oraz wyjazdów na ferie. Chcąc zmobilizować się do gry na wyższych obrotach, zapisałem nas do wszystkich możliwych turniejów i staraliśmy się w jak najkrótszym czasie, ograć się do bólu.
Cro ze swoimi kolegami z dywizji CoD-a Fear Factory X-Fi
Jaka jest recepta na sukces Fear Factory X-Fi? Doświadczenie, wysoki skill czy może konsekwencja taktyczna?
Prawda jest taka, że każdy z nas jest inny. Powiedziałbym nawet, iż zupełnie inny. Moja rola polega na tym, żeby z każdego wycisnąć to, w czym jest najlepszy i przelać to na ogólny sukces drużyny. Patrząc na to pod tym kątem prawda leży gdzieś pośrodku i najprawdopodobniej każdy z wymienionych przez Ciebie czynników ma duży wpływ na naszą grę.
Jakie macie plany na najbliższą przyszłość?
Współpraca z Fear Factory X-Fi zapowiada się świetnie, także mamy zamiar reprezentować ich na wszystkich możliwych imprezach i bawić się grą tak jak dotychczas.
Dywizja Enemy Territory Fear Factory X-Fi była znana z tego, iż przed każdym ważnym meczem czy to w rozgrywkach online'owych, czy na LAN-ie mieli swój okrzyk - "na berzie", który swoją drogą zrobił furorę na holenderskim turnieju. Czy wy macie jakiś własny okrzyk, tudzież inne sposoby na mobilizację przed ważnymi spotkaniami?
Powiedzmy, że kluczowym słowem jest hasło 'WONCHAJ', będące autorstwa vtm`a. Myślę, że na samym turnieju zrobimy dużo hałasu i na pewno nie będziemy gorsi od dywizji Enemy Territory, aczkolwiek mamy nadzieję, że Enschede zapamięta nas z powodu dobrego wyniku, a dopiero następnie okrzyków w trakcie spotkań.
Przez bardzo długi czas strona Fear Factory X-Fi była niedostępna. W końcu doczekaliśmy sie nowej odsłony witryny. Jak oceniasz ją pod względem funkcjonalności oraz grafiki?
Po pierwsze to chciałem sprostować. Strona jest gotowa od dawna, tylko ostatnimi czasy trwały wielokrotne dwutygodniowe testy . A tak całkiem na serio, to odpowiedz 'za dwa tygodnie' stała się już legendą w temacie strony Fear Factory X-Fi. Pod względem graficznym strona bardzo mi się podoba i jestem ciekawy jak zostanie ona odebrana przez kolegów z rożnych platform.
Dziękuje Ci za poświęcony czas i życzę powodzenia na turnieju w Holandii.
Nie dziękuję, żeby nie zapeszać.